Ruszanie na wzniesieniu


Nie jest to zbyt skomplikowane. Musimy się zatrzymać tak, aby początek naszego samochodu był na wysokości czubka wzniesienia. Zaciągamy wtedy hamulec ręczny (pomocniczy) i możemy puścić już hamulec nożny (roboczy). Teraz przygotowujemy trzy kończyny. Lewa noga wciska sprzęgło, prawa noga czeka nad gazem, a prawa ręka leży na hamulcu ręcznym. Zaczynamy popuszczać sprzęgło do tego momentu, aż strzałka na obrotomierzu spadnie oraz przede wszystkim, gdy poczujemy, że samochód "zaczyna brać", jakbyśmy mieli w bagażniku coś ciężkiego. Wtedy dodajemy trochę gazu i zdejmujemy hamulec ręczny. Gotowe!